Pokusa [The Paperboy] 2012 – Recenzja

Pokusa (2012)

The Paperboy

/USA/

Reżyser: Lee Daniels
Scenariusz: Lee Daniels, Peter Dexter
Obsada: Zac Efron, Matthew McConaughey, Nicole Kidman, John Cusack, David Oyelowo, Ned Bellamy
Muzyka: Mario Grigorov
Zdjęcia: Roberto Schaefer
Gatunek: Thriller
Czas trwania: 107 min

„Pokusa” przedstawia dziennikarskie śledztwo w sprawie Hillarego Van Wettera (John Cusack) skazanego za morderstwo. Ward Jansen (Matthew McConaughey) i Yardley Acheman (David Oyelowo) starając się dociec prawdy dostrzegają w tym wyroku pewne nieprawidłowości. Ciekawskim dziennikarzom towarzyszy brat Warda  Jack (Zac Efron) oraz ukochana skazańca Charlotte Bless (Nicole Kidman).
Historia choć nieco oklepana nadal wydaje się dosyć interesująca, a ja lubując się w tego typu produkcjach nie mogłem jej nie obejrzeć. Muszę szczerze przyznać, że film ma swój klimat, który nie pozwala na oderwanie się od filmu, ale jest to niestety jedna z nielicznych jego zalet. „Pokusa” jest wielowątkowa i choć każdy z wątków został dosyć ciekawie wprowadzony, to brakuje zagłębienia się w dany problem przez co mamy wiele tematów potraktowanych powierzchownie, którym brakuje też wyjaśnienia ich genezy. Jest więc dużo treści, której reżyser nie postarał się nam przybliżyć. Mamy tu i teraz, a co było przed i po nie wiemy, więc musimy się domyślać.
Z pewnością w oczy rzuca się kreacja Nicole Kidman, która nie do końca mi się podobała, ale to bardziej ze względu na charakter odgrywanej postaci niż umiejętności aktorki. Podobnie było w przypadku Yardleya, który był cholernie irytującą postacią, cała w tym zasługa Davida Oyelowo. Po aktorach wcielających się w braci Jensenów zbyt wiele się nie spodziewałem i zagrali na swoim dość średnim poziomie. Zaskakujący był John Cusack, który zagrał…Nicholasa Cage’a (bardzo mi go przypominał), a pisząc już zupełnie serio świetnie wcielił się w swoją rolę świra. I tu kolejny minus dla Lee Danielsa, bo jak widząc takiego świra można przy zdrowych zmysłach domniemywać jego niewinności. 
Jeśli ktoś przy oglądaniu stawia przede wszystkim na klimat, to „Pokusę” jak najbardziej polecam, natomiast jest to typowy średniak.