Powiększenie [Blowup] (1966)

blowup
„Powiększenie” – mój pierwszy obejrzany film Antonioniego. Pełen jestem podziwu, jak wiele można przekazać jedną, pozornie prostą historią o fotografie, który posłużył włoskiemu reżyserowi jako soczewka skupiająca otaczającą rzeczywistość w jednej postaci. Minęło czterdzieści lat, a wymowa filmu nic nie straciła na aktualności.

Aparat służy jako jedno z mediów kreujących rzeczywistość i wpływających na jej odbiór. Z tej siły niesionej przez obiektyw doskonale zdaje sobie sprawę główny bohater Thomas, który potrafi osobę znikąd uczynić bardziej wpływową, a z dziewczyny z ulicy wykreować supermodelkę. Dlatego też jest wziętym fotografem, a dzięki swojej pozycji może sobie pozwolić na wszystko – flirty z modelkami, arogancję, egoizm, czy kupno niepotrzebnego śmigła do swojego studia, w końcu on jest panem tego świata.

powiększenie
Jednak w „Powiększeniu” wszystko zaczyna się od sesji plenerowej, podczas której Thomas fotografuje z ukrycia parę kochanków, co nie spotyka się z ich aprobatą. Uwieczniona na nim kobieta odnajduje studio wścibskiego fotografa i żąda zwrotu filmu. Dlaczego jej tak na tym zależy? Jak się okazuje Thomasowi udało się zrobić ujęcia świadczące o zaplanowanej zbrodni.

„Powiększenie” nie jest w żadnym wypadku kryminałem, choć historia zdawała się iść w tym kierunku, a nawet ma wyczuwalny enigmatyczny klimat, który zazwyczaj towarzyszy temu gatunkowi. Film Antonioniego to analiza psychologiczna człowieka niespełnionego, znudzonego monotonią, poszukującego bodźców i uwagi. Oprócz tego „Powiększenie” wydaje się próbą zmierzenia się, wskazania widzom, że wszystko co nas otacza nie jest jednoznaczne, ale często subiektywne i zależne od punktu siedzenia.
powiększenie 1966

Liczyłem, że „Powiększenie” spowoduje większe tąpnięcie, zmianę mojego światopoglądu, czy otworzenie oczu. Chociaż nie dostałem wszystkiego, co sobie wymarzyłem, to film Antonioniego przyciągnął mnie ekscentrycznym i przede wszystkim ciekawym bohaterem, skrupulatnie budowaną opowieścią z naciskiem na najdrobniejsze szczegóły (nawet trawę w parku malowano na odpowiednio zielony kolor). Chociaż to filmowy klasyk, to ciężko mi ten film polecać ze względu na fakt, że jest bardzo specyficzny – żeby wyciągnąć jak najwięcej trzeba przez cały seans uważnie śledzić wydarzenia na ekranie oraz przede wszystkim czytać między wierszami. Bez tego będzie ciężko czuć satysfakcję z oglądania.

8 out of 10 stars (8 / 10)

antonioniBlowup

/USA, Wlk. Brytania/
Reżyser: Michelangelo Antonioni
Scenariusz:Tonino Guerra, Michelangelo Antonioni
Obsada: David Hemmings, Vanessa Redgrave, Sarah Miles
Muzyka: Herbie Hancock
Zdjęcia: Carlo Di Palma
Czas trwania: 111 min