Mój sąsiad zombie [Yieutjib jombi] 2010 – Recenzja

Mój sąsiad zombie (2010)

Yieutjib jombi

/Korea Płd./
Reżyser: Young-geun Hong, Youn-jung Jang, Young-doo Oh, Hoon Ryoo
Scenariusz: Young-geun Hong, Youn-jung Jang, Young-doo Oh, Hoon Ryoo
Obsada: Bae Yong-geun, Ha Eun-jung, Hong Young-geun, Park Young-seo
Zdjęcia: Oh Young-doo

Gatunek: Horror, Akcja, Dramat, Komedia
Czas trwania: 86 min

 

Zombie w sześciu smakach

Filmów o zombie nigdy mało. Fascynacja osobnikami zarażonymi jakimś dziwnym wirusem działa jak magnes i przyciąga przed ekrany tłumy widzów, co też można uznać za jakąś dziwną infekcję. Może produkcje o nieumarłych nie wyrastają jak grzyby po deszczu, ale z reguły wzbudzają zainteresowanie. Bez wątpienia apokalipsa zombie to bardzo chwytliwy temat dla różnej maści kinofilów.
Chociaż czwórka utalentowanych reżyserów rodem z Korei nie uzbierała oszałamiającej kwoty, to postanowiła za marne 17 tys. dolarów swój pomysł urzeczywistnić i puścić w świat. Z pewnością doskonale wiedzieli, że sporo trzeba się napracować, by zrealizować swój pomysł od początku do końca w sposób oryginalny i na równym poziomie (najlepiej wysokim).

Moj sasiad zombie 1

Niestety ambitnym twórcom pewnych rzeczy nie udało się przeskoczyć i choć widoczne są mankamenty od strony realizacyjnej (które nie są takie straszne), to próbują nadrabiać pomysłowością. Jednak zapału i weny wystarczyło tylko na trzy pierwsze epizody, bo w następnych wkrada się niepotrzebny popłoch i nuda. A zapowiadało się naprawdę apetycznie, może nie tak bardzo jak stopa pierwszego bohatera. Nadzieje jak widać okazały się w tym przypadku złudne, ale jedno jest pewne – „Mój sąsiad zombie” dostarcza nowych smaków.
Dlatego przyznać trzeba, że pełno jest tu błyskotliwych pomysłów, które robią ten film i wzbudzają zaciekawienie. Mnie osobiście zabrakło inwencji w drugiej części filmu, która okazała się zdecydowanie słabsza i w pewnym sensie mnie wymęczyła (zanudziła), zacierając wszystkie wcześniejsze pozytywne wrażenia – a chyba nie taki cel zamierzano osiągnąć. Brak konsekwencji zupełnie położył moje odczucia względem filmu, ale Wy może będziecie czuć inaczej.

Moj sasiad zombie 4

Jeśli lubicie odkrywać nowe światy/smaki, to „Mój sąsiad zombie”, składający się z sześciu różnych nowel, jest dla Was. Wizja świata, gdzie obok nas może żyć zombie przeraża, ale może też bawić. Produkcja jest mieszanką różnych gatunków, gdzie w każdym z epizodów zastosowano inny ich mix, także dla każdego coś miłego. Gdybym miał oceniać tylko pierwszą połowę tego filmu, to ocena byłaby w okolicach 6, ale niestety jako całość oceniam na 4 (znośny), które nie zwiastuje wielkiej tragedii.
Za udostępnienie filmu dziękuję dystrybutorowi „What Else Films”.