Macon Blair, grający główną rolę w „Blue ruin”, wziął się za reżyserię. Za swój debiut otrzymał nawet Główną Nagrodę Jury na Sundance Film Festival. „I Don’t Feel at Home in This World Anymore” nawiązuje trochę charakterem do wspomnianego filmu Saulniera. Stawianie na pospolitych, choć nieco dziwacznych, bohaterów kolejny raz okazuje się receptą na sukces. Oprócz tego film doskonale wpisuję się w popularny ostatnio nurt niezadowolenia z czasów, w których przyszło nam żyć, a sam temat traktuje w żartobliwy sposób.
Gdy pogrążona w marazmie Ruth (Melanie Lynskey) pada ofiarą lokalnego złodziejaszka, coś się w jej snującym życiu zmienia. W poszukiwaniu skradzionych przedmiotów zmuszona jest opuścić swoje wygodne cztery kąty i zarazem strefę komfortu. Grzesiak byłby dumny. Co więcej, nawet potrafi zakumplować się z nielubianym dotąd sąsiadem. A gdy policja rozkłada bezradnie ręce, w osobie Ruth ujawnia się detektywistyczna osobowość. Okazuje się, że potrafi zbierać poszlaki jak śledczy z dużym stażem pracy. Jednak nie zawsze wybiera najlepsze rozwiązania i jej nieszablonowe decyzje budzą wątpliwości, ale przede wszystkim uśmiech na twarzy widzów. Może Ruth w nowej sytuacji nie odnajduje się tak, jak spora część kinowych bohaterów, ale jej autentyczna nieporadność potrafi skraść serce.
Bodziec w postaci rabunku okazuje się skutecznym sposobem na urozmaicenie życia głównej bohaterki, ale także udanie zawiązuje akcję skąpaną w oparach absurdu i dużej ilości czarnego humoru. „I Don’t Feel at Home in This World Anymore” może nie przełamuje wielu schematów, ale też nie zamyka się w ściśle określonych ramach – często obiera niespodziewane kierunki i w angażujący sposób realizuje swoje założenia.
Podoba mi się fakt, że Melanie Lynskey po ponad dwudziestu latach została wyciągnięta na pierwszy plan. Od „Niebiańskich stworzeń” Petera Jacksona nie kojarzę jej równie charakterystycznego występu. Nie jest to rola, która pozostanie zapisana w annałach światowej kinematografii, ale Melanie wypada na tyle autentycznie, że nie sposób zwrócić na nią uwagi. Co ciekawe wtóruje jej Elijah Wood, po którym takiego występu bym się nie spodziewał, fajna ekscentryczna i przezabawna postać.
„I Don’t Feel at Home in This World Anymore” dawkuje różnorodne emocje i podejmuje różne style. Balansowanie pomiędzy grozą, humorem, czy absurdem jest bardzo płynne i nie wywołuje uczucia sztuczności. Muzyka kontynuuje ten trend i zaczerpnięta jest z przeróżnych gatunków. Wysnuta przez Blaira koncepcja jest bardzo atrakcyjna i nietuzinkowa. Udało mu się przez całe 93 minuty utrzymać równe tempo. Obyło się praktycznie bez potknięć, a to tylko sprawia, że jego produkcję ogląda się z ogromnym zainteresowaniem.
I Don’t Feel at Home in This World Anymore
/USA/
Reżyser: Macon Blair
Scenariusz: Macon Blair
Obsada:Melanie Lynskey, Elijah Wood, Lucy Boynton, James Remar, Lauren Holly
Muzyka: Brooke Blair, Will Blair
Zdjęcia: Larkin Seiple
Czas trwania: 93min