Wróg numer jeden [Zero Dark Thirty] 2012 – Recenzja

Wróg numer jeden (2012)

Zero Dark Thirty

/USA/

Reżyser: Kathryn Bigelow
Scenariusz: Mark Boal
Obsada: Jessica Chastain, Jason Clarke, Joel Edgerton, James Gandolfini
Muzyka: Alexandre Desplat
Zdjęcia: Greig Fraser
Gatunek: Thriller
Czas trwania: 157 min

„Wróg numer jeden” przedstawia nam historię ponaddziesięcioletniej batalii o schwytanie,  uważanego za największego terrorystę oraz przywódcę Al-Kaidy, Osamy Bin Ladena. Przebieg całego śledztwa ukazany jest z perspektywy agentki CIA – Mai (Jessica Chastain).

Mając już na koncie dzieło Kathryn Bigelow o podobnej tematyce, tj.  „The Hurt Locker. W pułapce wojny” , które nie przypadło mi do gustu, nie nastawiałem się na rewelacyjne kino nawet mimo bardzo przychylnych recenzji. Tym większe było moje zaskoczenie, gdy seans pochłonął mnie całkowicie, a dwóipólgodzinna projekcja minęła niepostrzeżenie jak z bicza trzasnął. Cały proces odnajdywania Bin Ladena, tortury powodujące cierpienie u więźniów były tak realnie i intrygująco przedstawione, że czułem się jakbym brał w nich udział osobiście. Dobrze ze swojej roli wywiązała się Jessica Chastain, która z początkującej, niepewnej kobiety staje się wyrachowaną agentką nie widzącej świata poza pracą. Bigelow, w tle 'polowania’ na tytułowego wroga numer jeden, pokazuje trudy takiego fachu, wymagającego wiele poświęcenia i wyrzeczeń, a nie rzadko zdarza się, że wpływa niekorzystnie na psychikę. Majstersztykiem wydaje się być ostatnia część filmu pokazująca szturm na rzekomą kryjówkę Bin Ladena, gdzie, sekunda po sekundzie, minuta po minucie, z niekłamaną ciekawością i napięciem śledzimy rozwój wydarzeń mimo tego, że finał jest doskonale znany.
Atrakcyjnie wyglądała oprawa wizualna, czyli bardzo dobre zdjęcia (zwłaszcza plenery), oraz świetny montaż, który dodaje dynamizmu w odpowiednich sekwencjach scen. Swój udział w tworzeniu klimatu miał Alexandre Desplat, który swoje trzy grosze w 2012 roku dorzucił do takich filmów jak: „Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom” , czy „Operacja Argo” dzięki której zdobył nominację do Oscarów za muzykę oryginalną.
„Wróg numer jeden” jest pełnym napięcia thrillerem z doskonałym scenariuszem oraz realizacją techniczną, także jest wart uwagi nie tylko ze względu na swoją kontrowersyjną tematykę.