„Alien vs. Ninja” to kolejny film ze stajni What Else Films, który mam przyjemność zareklamować. W Ameryce bardzo popularne są przeróbki największych blockbusterów wydawane w podobnym czasie, co popularne oryginały. Tego typu przeróbek doczekały się np. „Pacific Rim”, czy „Igrzyska śmierci, ale swoich fanów mają także wymyślne produkcje typu „Sharknado”, czy „Zombeavers” które tworzone są z dużym przymrużeniem oka.
Ten specyficzny typ filmów ma szerokie grono wielbicieli, ale szczerze powiedziawszy ja do niego się nie zaliczam. Na szczęście „Alien vs. Ninja” dostarczył mi sporą dawkę niewymuszonej i lekkiej rozrywki, a w weekend to właśnie takie filmy ogląda się najczęściej ze znajomymi. Jak się można domyślić po tytule, w filmie należy spodziewać się starcia legendarnych Ninja z kosmicznym przybyszem znanym z serii „Obcy”.
Oczywiście akcja pełna jest humoru i całkiem ciekawej choreografii pojedynków, która momentami dostarcza sporo uśmiechu. Rzecz jasna, nie ma co oczekiwać spektakularnych efektów specjalnych, czy nadzwyczaj wiarygodnych kostiumów, ale jak na niskobudżetową produkcję jest i tak całkiem przyzwoicie. Małe koszty poniesione przez ekipę w żaden sposób nie wychodzą na pierwszy plan „Alien vs. Ninja” i nie rzutują diametralnie na niekorzyść produkcji.
Co ciekawe, nawet pod względem fabularnym nie ma większych dziur i braków. Wszystko, mimo absurdalnej fabuły, w miarę logicznie się zazębia i nie powoduje żadnych zgrzytów i pytań. Ten filmowy pastisz to nie lada gratka dla wielbicieli gumowych potworów i fruwających kończyn (zapewne także gumowych). „Alien vs. Ninja” już nawet zadebiutował w Polsce. – 16 kwietnia 2015 r. w kinie Muranów w Warszawie podczas pokazu w ramach cyklu „Przedsmaki” zorganizowanego przez Festiwal Filmowy Pięć Smaków, a już 17 września ukaże się na DVD.
Jeśli preferujecie takie lekkie (nieco absurdalne) produkcje, wyśmiewające popularne konwencje, bądź też po prostu filmy z Ninja, albo Obcymi nie z tej Ziemi, lub lubicie popatrzeć na atrakcyjne Azjatki w obcisłym (lateksowym?) kostiumie z wiecznie błyszczącymi ustami, to „Alien vs. Ninja” nada się idealnie. Ode mnie 6/10 – za poczucie humoru, ciekawą fabułę, stereotypowe postaci oraz za Mikę Hijii.
(6 / 10)
Alien vs. Ninja
/Japonia/
Reżyser: Seiji Chiba
Scenariusz: Seiji Chiba
Obsada: Mika Hijii, Shûji Kashiwabara, Masanori Mimoto, Ben Hiura, Donpei Tsuchihira, Yûki Ogoe
Muzyka: Kuniyuki Morohashi
Zdjęcia: Tetsuya Kudô, Ryô Uematsu
Czas trwania: 80 min